środa, 29 sierpnia 2012

39



Pokazuję dziś nowe rzeczy tak na szybko. :) Księżyc na koszulce "chodził za mną" już od początku czerwca. W końcu się doczekał realizacji i jest na sprzedaż.
wymiary koszulki
długość: 65cm
dekolt: 16cm
szerokość w pachach: 39cm
cena: 50zł + 6zł przesyłka.
kontakt: zuziami@gmail.com

Do tego jeszcze kosmiczny jednorożec i zabawne, zwierzakowe tenisówki. (Wybaczcie światło -> lepszego nie mam :D).









mail: zuziami@gmail.com

sobota, 25 sierpnia 2012

38

Bez zbędnego rozpisywania się: przed Wami kilka par tenisówek. Dwie z nich to projekty stare (sprzed roku, a nawet i dwóch lat), a barokowe złotka są parą najnowszą i na sprzedaż (sprzedane!). Zainspirowałam się niektórymi zapowiedziami na najbliższy sezon jesień/zima, w których pojawiały się barokowe akcenty w postaci ornamentów. Pomyślałam sobie: czemu by nie przenieść tego na zwykłe, czarne tenisówki? Oto i one. Załączam również pierwowzory - wersję ostateczną wybierałam z dwóch przygotowanych wcześniej przez siebie projektów. Tenisówki nr 2 to fejkowe szanelowe, a nr 3 - motylkowe. 











mail: zuziami@gmail.com

piątek, 17 sierpnia 2012

37

Przydałaby się nowa notka. Tak. Byłam na Woodstocku, byłam na Coke'u, a że ostatnio pisałam przepastną relację z Impactu - nie będę zamęczać. ;p Na Woodstock pojechałam tym razem nie dla muzyki, choć niektóre koncerty były naprawdę zacne. Na Coke'a natomiast zupełnie odwrotnie (miejsce na pozdrowienia dla ludzi których poznałam i z którymi spędziłam trochę czasu na koncertach i poza nimi) - głównie to muzyka mnie interesowała. Dodatkowo udało mi się zobaczyć The Killers dwa razy za sprawą wygranej wejściówki na warm-up, czyli przedcokeowy koncert. Crystal Fighters - znałam pobieżnie, po koncercie - jestem zakochana. Spector - odkrycie Coke'a. Placebo - kompletnie bez zarzutu, świetny koncert. Snoop Dogg - ECH! :D Mystery Jets - jakkolwiek kocham brytyjski rock, tak tu, jestem na nie. Piwo festiwalowe - fuj. Deszcz - bez komentarza. Powódź w trampkach - do przeżycia, gdy ze sceny płyną koncertowe dźwięki. Natomiast ceny krakowskiego piwa skutecznie mnie odstraszają przed zamieszkaniem w tym mieście (PIWA Z SOKIEM Z KIWI NIE ŻAŁUJĘ!).

To tu, to tam, malowało się trochę także. Enjoy'ujcie foty krakowsko - koszulkowo - tenisówkowe.











Zawiesiłam malowanie na zamówienie. :) ale obiecuję, że pojawi się w to miejsce parę rzeczy na sprzedaż.

mam na sprzedaż taką kiecę. AUKCJA (od 1zł)

moja aktualna miłość pocoke'owa.


mail: zuziami@gmail.com