niedziela, 17 lipca 2011

05

Dziś, jako, że nie mam za bardzo o czym pisać, no chyba, że o tym jak bardzo wkurza mnie czasem pazerność ludzi o czym zaraz wspomnę, mam do zaprezentowania nowy twór tenisówkowy <klik> (w rozmiarze 37), który za opłatą oddam w dobre ręce, musi go ktoś kupić, bo muszę jechać na coke'a. a przecież one są "z najmodniejszym w tym sezonie motywem flagi"! *SZOK!* czyli jak Zuź się skomercjalizował i chałturzy. Oto one ze spodenkami (które tak btw również można licytować do wtorku wieczorem tu)


a tu są same



a tu z towarzystwem dumy mojego życia, którą chętnie komuś namaluję znów, a zamierzam zamawiać czarne tenisówki, więc zgłaszajta się i pytajta na: zuziami@gmail.com, co do ceny da się ze mną dogadać, choć mam swoją wyjściową ;)


to się zareklamowałam. A teraz rzecz następująca, czyli o tym jak bardzo mnie wkurzają niektórzy ludzie. Ja rozumiem, że ogólnie najlepiej by było, żebym malowała charytatywnie i "dla najbardziej potrzebujących", ale czemu niektórym tak trudno pojąć, że to NAPRAWDĘ się samo nie maluje? Wkładam w rzeczy, które sprzedaję bardzo dużo czasu, a spotykam się ze zdziwieniem, że mam czelność w ogóle brać więcej niż cena samych tenisówek. Pieniądze (I DO CHOLERY! NIE "PIENIĄŻKI"!) są mi potrzebne i prócz satysfakcji z malowania również one by mi się przydały. Mniej niż 30zł za malowanie raczej nie mam ochoty brać, chyba, że jest to coś małego, nad czym nie musiałam tyle siedzieć. Ludzie, wyluzujcie, można się dogadać jeśli coś nie pasuje, można wziąć tańszą przesyłkę, kto pyta nie błądzi, ja się targować za was na pewno nie będę. ;p to chyba tyle mojej odezwy do tłumu. A nie. Powiem co jeszcze mnie martwi. Miło, że ktoś raczy obserwować moje aukcje, jeszcze milej by było gdyby się ujawnił licytując :D ale wszystkie łapiduchy czekają na ostatnie minuty, a ja tu przeżywam katusze, że nie bardzo chce mi się za 20zł sprzedawać spodenki :D Dobra.rozumiem was też bym czekała do ostatniej chwili.

Na koniec dodam, że planuję pomalować legginsy w kosmos <3 trochę się boję, ale w sumie mi się chce. Pochwalę się jak skończę. Jako, że ostatnio twory na sprzedaż tu pokazuję, to dziś gratis w postaci jednej z moich prac, enjoy:

oraz nie zaniecham również tego, że portugalskie słowo na dziś to: rabo-de-cavalo (czyt. rabu-dy-kawalu)-kucyk (ten z włosów ^^)

przepraszam za ewentualne przecinki i brak dużych/wielkich liter po kropce. To z emocji ;p




9 komentarzy:

  1. Ja mam zamiar otworzyć tzw. chibi commisiony, czyli rysowanie chibi na zamówienie... I się zastanawiam czy ludzie będą chcieli coś za 15 złotych... :p Uważam też, że 15zł to zbyt mało, bo potrafię siedzieć +6 godzin nad kolorowaniem, ale jak cena będzie wyższa to pewnie nikt nic nie będzie chciał. O.o
    I rozumiem Twoje zdenerwowanie względem osób marudzących. Bo według mnie to jest bezczelność żądać (czyt. negocjować ;D), aby cena była tylko za trampki. Tak 'negocjująca' osoba ma w dupie to, że nad czymś siedzisz i wykorzystujesz ,np farby, których przecież od Mikołaja nie dostałaś.

    Dlatego apeluję: LUDZIE! Ogarnijcie rzeż się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy jest możliwość zamówienia u Ciebie tenisówek z motywem kosmosu osobiście, nie przez żadne aukcje i inne bzdety? Transakcja przebiegłaby oczywiście na Twoich warunkach. Jeśli możesz to napisz, czy istnieje w ogóle taka możliwość i w jaki sposób się z Tobą skontaktować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Olin: dzięki za dołączenie się do apelu :D

    Anonim: uwaga, zaskoczę, wszystko napisałam w tej notce. Ale skoro jest taka potrzeba to przytoczę jeszcze raz, bo rozumiem, że nie każdemu może się chcieć czytać (y?mi się wydaje, że jakoś nie po polsku napisałam ale tam;p) tak długie notki ;p kontakt przez maila: zuziami@gmail.com i tak, zdecydowana większość przeprowadza ze mną transakcje, że tak powiem osobiście :) Odezwij się, jeśli chcesz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są te Twoje "bazgroły", uwielbiam taką grafikę;D Też się ostatnio wzięłam za malowanie tenisówek, ale tylko je wycieniowałam farbami olejnymi (mam nadzieję, ze zdadzą egzamin w chodzeniu). Następne zrobię jakieś bardziej pojechane;p
    Pozdrawiam serdecznie, Dominika

    OdpowiedzUsuń
  5. Te tenisowki kosmosowe są poprostu piękne! chamstwo ludzi , wyobrazam sobie jak dlugo musisz siedziec nad jednymi , poza tym nie same buty kosztują , ale farbki i Twój cenny czas też nie są z powietrza

    OdpowiedzUsuń
  6. + dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowne te buty z kosmosem :O widac, że musiałas dużo czasu nad nimi spędzić.. ;-)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. A czym ty to malujesz ?

    OdpowiedzUsuń